
Głodówka w dziejach ludzkości
Kiedy przyglądam się historiom na temat głodówek, zauważam, że zdania są mocno podzielone.
Pierwsze z nich to podejście negatywne. Z całą pewnością spowodowane masą przykładów śmierci głodowej w wyniku braku pożywienia. Które widzieli nasi dziadkowie, a dodatkowo obraz ten utrwalają filmy. Poza tym każdy z nas kiedyś poczuł głód i związany z tym dyskomfort. Z reguły to, co słyszę, gdy mały głód zagląda ludziom w oczy to:
– gdy jestem głodna, to bardzo źle się czuję,
– jestem zły na cały świat,
– kręci mi się w głowie i mam wrażenie, że będę wymiotować.
Brzmi znajomo? Dlatego właśnie w świadomości większości osób brak jedzenia kojarzone jest z dużym dyskomfortem. Poza tym dochodzi do kodowania przez stwierdzenia: zjedź, żebyś nie była głodna; tak blado wyglądasz pewnie nic nie jesz; przecież to skóra i kości; zjedź będziesz mieć siłę i wiele innych tego typu opini.
I jak tu dobrowolnie pozbawić się korzyści płynących z przyjmowania pożywienia?
Można by było powiedzieć “nie da się.”
Drugie spojrzenie jest przeciwstawne — to podejście pozytywne. Wywołujące zdziwienie i zaskoczenie. W historii ludzkości istnieje wiele przykładów dobrowolnej rezygnacji z przyjmowania jedzenia w celu pozbycia się poważnych chorób czy doskonalenia duchowego. Ojciec medycyny Hipokrates pisał:
„Człowiek nosi w sobie lekarza, trzeba tylko umieć pomóc mu w jego pracy. Jeżeli ciało nie jest oczyszczone, im bardziej się je odżywia, tym bardziej mu się szkodzi. Gdy żywi się chorego obficie, żywi się również chorobę. Każdy nadmiar jest przeciwny naturze.”
Także Galen, jeden z najznakomitszych starożytnych lekarzy, utrzymywał, że powstrzymanie się od jedzenia oczyszcza równomiernie całe ciało.
Przez wiele lat głodówka lecznicza była stosowana, jako największe lekarstwo i panaceum na wszystkie choroby. Prowadzone były także badania naukowe nad leczniczym wpływem głodówek. Jednak rozwój nauk ścisłych w XIX wieku spowodował wyparcie tej metody leczenia z oficjalnej medycyny. Natomiast tych, którzy interesowali się leczeniem za pomocą głodówek, uznawano za heretyków.
W 1927 na Kongresie Internistów w Amsterdamie stwierdzono, że medycyna dysponuje takim zapleczem farmaceutycznym, że stosowanie głodówek jest zbędne.
Czy na pewno? Biorą pod uwagę, skutki uboczne przyjmowania tabletek może jednak warto spojrzeć na mechanizmy samoleczenia, które każdy człowiek otrzymał w „pakiecie”.

